Witam
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 27, 28, 29 Następny

adam81w

Cześć. Wiesz zawsze możesz już wrócić do Lwowa. Jak nie będziemy tam zamieszkiwać to to miasto od tego nie stanie się bardziej polskie. Pozdro.

Gość

KGB

Tobie sentymentalne podróże, a ktoś tam musi mieszkać na co dzień i walczyć o polską pamięć Wink

Witam na forum

Gość

Mieszkać na co dzień we Lwowie no straszne. I jeszcze walkę muszą jakąś prowadzić. Sprawić by polska kultura dominowała w mieście, się już nie uda. Trzeba się pogodzić,że jest to teraz część Ukrainy i tyle. Mam wielu ukraińskich przyjaciół i widzę,że to miasto wiele dla nich znaczy. Lwów nigdy nie był tylko i wyłącznie polski.To miasto od wieków było takie jak najjaśniejsza Rzeczypospolita, może i przeważała polska kultura jednak o jego wartości świadczyła mozaika kulturowa. Ja niby Polak, ale ze spolszczonych Rusinów. do tego dochodzą korzenie austriackie i domieszka krwi karaimskiej. Jednym słowem - kresy. Najważniejsze,żeby Lwów piękniał, nie ważne pod jaka flagą. A Polacy zawsze będą ważną częścią Lwowa.

adam81w

Tomchuck no może jest trudne ale... w każdym razie chodzi nam by ta polskość była tam we Lwowie obecna, by zawsze wydawano Gazetę Lwowską (najstarszą gazetę polską), by działała Pogoń, by byli tam Polacy. Po prostu polska gromada. Dla mnie Polaka to miasto dużo znaczy i nic na to nie poradzę. Nie zamierzam Ukraińców stamtąd wyrzucać czy coś. Mam nadzieję, że jakby co to pozwolą mi tam mieszkać. Mam zresztą taką ideę w sobie by odżyła Rzeczpospolita w ramach Rzeczpospolitej Sześciorga Narodów (Pol, Ukr, Bia, Lit, Łot, Est). Fajnie, że czujesz się Polakiem a pochodzenie to pochodzenie. Ważne gdzie dotarłeś. Smile

Gość

"Mam nadzieję, że jakby co to pozwolą mi tam mieszkać" - mam nadzieję ,że tak. Jednak trzeba pamiętać o tych idiotach nacjonalistach. sam kiedyś byłem polskim nacjonalistą (jeśli cie ktoś nazywa ruskim, bo dziadek zaciąga to chcesz udowodnić swoją polskość i czasami popada się w skrajności), to i wiem jakiego epitetu trzeba użyć.
"Mam zresztą taką ideę w sobie by odżyła Rzeczpospolita w ramach Rzeczpospolitej Sześciorga Narodów (Pol, Ukr, Bia, Lit, Łot, Est)" - cytuję wielkiego kresowiaka:"Mam tak samo jak Ty". Byłoby wspaniale, choćby dla wyników sportowych. Taka RP na Igrzyskach byłaby na podium w końcowej.
A korzenie są ważne i trzeba o nich pamiętać. Czuje się Polakiem, bo myśli układam w polskim języku. Moi przodkowie nie zawsze. Pomimo to jeden w Katyniu niczego nie podpisał, cześć wyjechała z Polski do Polski . Byc może w obawie ,że powtórzy się sytuacja z UPA...(chociaż wiadomo ,że komuchy tępiły każdy nacjonalizm - ukraiński też) nawet jeśli niektórzy członkowie mojej rodziny byli członkami tej organizacji. Myślę, że polska kultura zawsze będzie obecna w tym mieście i zachodniej Ukrainie. Z prostego powodu - bycie Polakiem w tych terenach to powód do dumy. Niektórzy prawie wcale nie mówią już w ojczystym języku, ale z dumą się przyznają do narodowości. Czyli całkiem inaczej niż polska emigracja na zachodzie. Ci mówią bardzo dobrze po polsku, ale niechętnie, a tak w ogóle to czują się europejczykami. ( to chyba niewłaściwe miejsce to zamieszczania takich wywodów, może trzeba założyć temat).

adam81w

To może Cię zdziwię ale sam czuję się polskim nacjonalistą. Oczywiście nacjonalizm można różne rozumieć. Dla mnie to przede wszystkim dbanie o dobro swojego narodu, swojej nacji no a dbać można różnie, prawda? Można bić każdego kto nie jest z mojej nacji ale można też robić coś produktywnego np. budować potęgę gospodarczą kraju, wspierać jego kulturę czy naukę, działać w organizacjach patriotycznych i zachęcać do Polski itd. W zasadzie wielu powie, że jestem po prostu patriotą.

Może też trochę naiwnie ale uważam, że w polskości jest dużo ukraińskości/kresowości a w ukraińskości dużo polskości. Ja w każdym razie uważam, że dużo lepiej czuję Polskę od czasu jak bardziej zainteresowałem się tymi tematami (czyli od bardzo dawna).

Co do obecności członków Twoje rodziny w UPA to może to nie jest chwalebne ale mam nadzieję, że... no wiesz.

Gość

Sam nacjonalizm nie jest zły. Jeśli się go traktuje w tych kategoriach co Ty.
Przecież kochanie swojej nacji, narodu nie musi zaraz oznaczać nienawiści do wszystkiego co obce. Dlatego ten zły nacjonalizm można uznać za agresywny patriotyzm zmieszany z ksenofobią. Dobrze wiem czym się zajmowali chłopcy z UPA. Żaden powód do dumy - nawet jeśli bym się czuł Ukraińcem. Zbrodniarz to zbrodniarz.

michal1389

KGB

Swego czasu dorwałem do ręki biuletyn IPN-u, akurat ten numer był poświęcony kresom. Pisano tam, że polskość zanika na tych terenach, że państwo Polskie nie pomaga tym ludziom, że z roku na rok polskość na tych terenach zanika, że polskie zabytki na tych terenach w oczach zamieniają się w ruiny. Nie żyje na tych terenach ale sądzę, że jeśli takie coś piszą to wiedzą jak tam jest. Bardzo mnie smuci taka sytuacja. Przykładowo Lwów jako miasto jest na terytorium Ukrainy ale Polska kultura nie może zginąć w tym mieście, oraz na całych kresach - nigdy.

Marcin Krk

Gość

"PS. Osobiście Przyznam się bez bicia że powoli odchodze od polskiego nacjonalizmu na rzecz paneuropejskiego białego supremacjonizmu, okraszonego polskością oczywiście" - to co czujesz się lepszy , ważniejszy od kogoś ze względu na kolor skóry. To jest chore. Można i nawet trzeba być dumnym z tego co niesie z sobą kultura europejska,ale jakieś super nacjonalizmy ...ja z góry za taki "izm" dziękuję. Naprawdę nie czuję się zagrożony przez czarnych,żółtych czy nawet zielonych. Szczypta szowinizmu -najczęściej takie dawkowanie wymyka się spod kontroli.

Gość

dyskusja ok ale powoli zapraszam dyskutantów do założenia odpowiednich wątków, przypominam jest to dział "Witam".

tym samym witam Tomchuck88 !

Gość

Mam na imię Tomek, jestem z Bielska-Białej.

Gość

Witaj na naszym forum.